Wizyta w Domu Poezji
Wizyta w Domu Poezji
Rok 2017 to rok pod znakiem poezji Haliny Poświatowskiej. Mija 50. rocznica jej śmierci. Jej wiersze wciąż są czytane przez ludzi w każdym wieku, a artysta Janusz Radek, który 9 października wystąpił w naszej szkole, wydał płytę z piosenkami napisanymi do jej wierszy. Ponieważ znana na całym świecie poetka urodziła się w Częstochowie, tu też znajduje się muzeum jej poświęcone.
W czwartek, 12 października 2017 roku, klasa II A ze szkoły VIII LOS wybrała się z panią od polskiego – prof. Iwoną Gałkowską, do Domu Poezji – Muzeum Haliny Poświatowskiej.
Jest to tak naprawdę dawny dom państwa Mygów. Przypominają o tym kaflowe piece i drewniana podłoga w dawnych pokojach. Na ścianach umieszczono specjalne panele z wierszami i zdjęciami poetki. W jednym pomieszczeniu możemy zobaczyć zdjęcia Haliny, gabloty z tomikami jej wierszy – polskimi i w przekładzie na kilkadziesiąt języków świata oraz różnymi ciekawymi zapiskami. W kolejnym pokoju, w którym stoi pianino, można obejrzeć film.
Przejdźmy teraz do tego, co działo się w tym ciekawym miejscu.
Będący opiekunem owego muzeum pan Zbigniew Myga opowiadał nam o losach swej starszej siostry. Dowiedzieliśmy się wielu rzeczy o poetce, o których wcześniej nikt z nas nie wiedział. Najpierw pan Myga opowiedział nam nieco o operacjach i o życiu Haliny, która była ciężko chora na serce. Następnie oglądaliśmy 27-minutowy film, będący biografią artystki. Tu trzeba przyznać, że koncepcja filmu jest bardzo dobra. Znajdowały się tam nawet nagrania, w których Poświatowska sama czyta swe wiersze.
Następnie pan Myga opowiadał o szczegółach życia swej siostry – poetki w bardzo ciekawy sposób. Udawało mu się tak dobrać słowa, że zaciekawił młodzież, która nie zawsze interesuje się poezją. Podczas swych opowieści nasz przewodnik mówił w taki sposób, aby nas nie zasmucać, ale – o ile było to możliwe – starał się nas zaciekawić, a nawet nieco rozweselić. Nawet opowiedział dowcip.
Oczywistą sprawą jest, że usłyszane przez nas sprawozdanie z życia z chorą siostrą, opowiedziane przez jej brata, jest najbardziej wiarygodne.
Pobyt w tym niezwykłym muzeum bardzo nam się podobał. Nie tylko poznaliśmy nowe miejsce, ale także nowych ludzi. Dowiedzieliśmy się tam wielu ciekawych rzeczy o kimś, kto kiedyś żył blisko nas.
Z pewnością warto wybrać się do Domu Poezji w Częstochowie przy ul. Jasnogórskiej 23.
Kamil Soboniak, kl. IIIA LO
Ta strona używa pliki cookies (ciasteczka). W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej o możliwościach zmiany ustawień przeglądarki internetowej znajdziesz tutaj.